Poświęcę trochę uwagi książeczkom być może już zapomnianym, bo dość długo już są dostępne w sprzedaży. Z pewnością mianem nowości cieszyły się już dawno. W każdym razie książki, dedykowane trzylatkom będące nowością dwa, trzy lata temu pewnie zupełnie nie interesowały rodziców obecnych trzylatków.
A poza tym ciągle mam niedosyt dzielenia się swoim uznaniem i zachwytem dla książeczek, które rynek wydawniczy już troszkę zna ale niekoniecznie rodzice obecnych przedszkolaków.
Nocny Maciek
Nocny Maciek
Książeczka, idealna do poczytania na dobranoc i dla młodszego i dla starszego szkraba. Format książki, piękne ilustracje oraz opowieść Pawła Pawlaka o małym robaczku, który dopiero co pojawił się na świecie. Malutki robaczek strasznie obawia się nieznanego i nie rozumie jeszcze zupełnie nowego, ogromnego świata. Z czasem dzięki wyjaśnieniom serdecznego mu księżyca zaczyna powoli uspokajać swoje niepokoje i lęki i czerpać radość z kolejnego dnia. Nocny Maciek to książeczka, po którą często sięgamy i pewnie nieraz jeszcze do niej powrócimy. Gorąco zapraszamy do lektury!!!
Czy umiesz gwizdać Joanno?
Czy umiesz gwizdać Joanno? po raz pierwszy usłyszałam w Bajkonurze na TVP Kultura. Nie zapamiętałam tytułu, co okazało się sporym problemem aby znaleźć ją zaraz po emisji programu w księgarni. Po prostu sprzedawcy kompletnie nie kojarzyli historii i nie potrafili pomóc mi namierzyć tak bardzo pożądanej przeze mnie książki... Być może jeszcze mało przeczytałam książek dedykowanych najmłodszym ale muszę przyznać, że jest to najlepsza książka dla dzieci o przemijaniu, szacunku do osób starszych, jaką do tej pory czytałam. Bardzo wzruszająca, ciepła opowieść o przyjaźni chłopca, który "adoptował sobie" dziadka. Książka pomimo, że porusza dość trudny temat a swoim wyglądem nie zachęca do zakupu dla przedszkolaka okazuje się, że jest napisana w bardzo przystępny sposób i ciekawi również młodsze dzieci. Nasza, wtedy czteroletnia córka była w stanie w spokoju i skupieniu wysłuchać całą książeczkę. Podobnie jak Nocny Maciek książka, przy której ciężko powstrzymuje się łzy wzruszenia. Polecam ciepło!!!
Medal Pana Zająca
Kolejna już książeczka zilustrowana przez Pawła Pawlaka, autorstwa Becky Bloom. Bardzo mądra książeczka, która pokazuje wiele naszych zachowań i emocji na przykładzie zwierząt. Medal Pana Zająca Książka uczy co to znaczy być fair. O ile łatwiej i przyjemniej żyje się w zgodzie i prawdzie ze sobą i otoczeniem. Pan Zając przekonuje się ile satysfakcji dostarcza zdobycie sukcesu dzięki wcześniej poczynionym w tym kierunku pracy i zaangażowaniu. Rewelacyjnie zilustrowana, z dobrze wyważoną ilością tekstu na stronie książka - po prostu o życiu w społeczeństwie.
Skąd się biorą dzieci?
Od prawie samego początku Ambelucji pamiętam, że na naszym stanie magazynowym musiała być dostępna bardzo dowcipna, zgrabnie napisana wierszem książeczka Marcina Brykczyńskiego z ilustracjami znowu Pawła Pawlaka o tym jak to jest z tymi dziećmi. Jeżeli chcemy naszym najmłodszym przybliżyć w bardzo prosty dziecięcy sposób cały proces rozmnażania gatunku ludzkiego można jak najbardziej wspomóc się tą książeczką. Książeczka przydaje się zwłaszcza gdy nasz maluch wyczekuje razem z nami na rodzeństwo.
Medal Pana Zająca
Kolejna już książeczka zilustrowana przez Pawła Pawlaka, autorstwa Becky Bloom. Bardzo mądra książeczka, która pokazuje wiele naszych zachowań i emocji na przykładzie zwierząt. Medal Pana Zająca Książka uczy co to znaczy być fair. O ile łatwiej i przyjemniej żyje się w zgodzie i prawdzie ze sobą i otoczeniem. Pan Zając przekonuje się ile satysfakcji dostarcza zdobycie sukcesu dzięki wcześniej poczynionym w tym kierunku pracy i zaangażowaniu. Rewelacyjnie zilustrowana, z dobrze wyważoną ilością tekstu na stronie książka - po prostu o życiu w społeczeństwie.
Skąd się biorą dzieci?
Od prawie samego początku Ambelucji pamiętam, że na naszym stanie magazynowym musiała być dostępna bardzo dowcipna, zgrabnie napisana wierszem książeczka Marcina Brykczyńskiego z ilustracjami znowu Pawła Pawlaka o tym jak to jest z tymi dziećmi. Jeżeli chcemy naszym najmłodszym przybliżyć w bardzo prosty dziecięcy sposób cały proces rozmnażania gatunku ludzkiego można jak najbardziej wspomóc się tą książeczką. Książeczka przydaje się zwłaszcza gdy nasz maluch wyczekuje razem z nami na rodzeństwo.
Medal Pana Zająca - ostatnio czytaliśmy egzemplarz z biblioteki. Bardzo nam się książka podobała, choć mój Synek, patrząc na ilustracje, stwierdził, że Zając jest bardzo brzydki :P
OdpowiedzUsuń:) u nas z kolei zające Pawlaka dziewczynom całkiem się podobają gorzej było z Jajuńćkiem, młodsza córka przez jakiś czas nie chciała w ogóle zaglądać do tej książki - bardzo się bała Lugubrosa. Nie dość, że brzydki to jeszcze bardzo straszny.... Medal cieszy się znacznie większym powodzeniem.
OdpowiedzUsuńNa recenzję Pana Zająca zapraszam na mojego bloga: http://slowemlukrowane.blogspot.com/2012/04/medal-pana-zajaca.html
OdpowiedzUsuń:)
a co tam w MAJU słychać u Ambelucjan? :) :)
OdpowiedzUsuńDroga Małgosiu,
Usuńrzeczywiście od dobrego miesiąca milczymy, są jednak powody - chyba na forum pierwszy raz o tym wspominam ale trochę się pochwalę jesteśmy w trakcie przygotowań do wydania na świat naszych pierwszych książkowych dzieci. Stąd te zaniedbania i na blogu i gorzej nam idzie z wysyłką newsletterów. Zawsze to jest coś za coś. A poza tym urodził nam się mały Ambelucjanin, który też troszkę absorbuje naszą uwagę:) W najbliższych dniach uzupełnię zaległości. Pozdrawia ciepło Monika z Ambelucji
Ooo!! To rzeczywiście dużo się u Was dzieje!! Pozdrawiam serdecznie, dużo sił, zdrówka, uśmiechu i powodzenia Wam życzę!!
OdpowiedzUsuń